Przejdź do głównej zawartości

Posty

miasto

W miastach strach żyć smród brud spalin pełno parkingów na osiedlach brak trawiastych placów zabaw brak .Rodzi się przemoc wykluwają się nowe choroby . Ja myślę o zamieszkaniu na wsi lub całkowicie wynieść się do innego kraju . Nawet myślę o Ukrainie tam przynajmniej każde dziecko ma gdzie pobiegać po trawie ,tam przynajmniej jest masowy zakaz wycinek.No i zdziwieni są? Ja w UK kupiłem dom za 100tyś funtów. U mnie w mieście rodzinnym o podobnej ilość mieszkańców kosztuje podobnie lub więcej. W Polsce zarabiałem 5 razy mniej. Jak pani posieł bo inaczej jej nie można nazwać wypowiada się, że w Polsce nie można wyżyć za 6 tyś pln to normalni ludzie jak się czują? Nigdy nie wrócę do tego chorego kraju.Nikt nie ucieka tylko z metropolii przeprowadzają się na wieś :) Jak już ktoś napisał przyczyną są horrendalne stawki za metr kwadratowy mieszkań w miastach . Zrobiłem dokładnie to samo nie będę płacił po 5000m2 jak mogę wybudować się 7km za 2200zł za metr. jest kilka miast, ktore sie nie wy
Najnowsze posty

natura

Działka budowlana w mieście kosztuje majątek, za miastem taniej. Drogi często są lepsze na obrzeżach miast i pobliskich wsiach, niż w mieście. Ze szkołami to różnie. Jak jest wieś jakaś popegierowska to faktycznie poziom może być niższy, ale są też wsie podmiejskie gdzie cywilizacja dotarła już dawno temu i ludzie żyją na wcale nie niższym poziomie niż ci z miast i tam poziom w szkołach jest wysoki. Brak komunikacji miejskiej to dla większości nie problem bo jak kogoś stać na budowe domu poza miastem to i stać na dwa samochody. Na dobrą sprawę to teraz wystarczy żeby mieć tylko prąd. Gaz niepotrzebny go są indukcje, a ogrzewac dom można pompą ciepła, ewentualnie jakiś kocioł z podajnikiem co znaczy że na dobrą sprawe dom można postawić wszędzie, ważne żeby tylko był prąd. Zreszta tereny podmiejskie są wyposażone we wszystkie media więc to nie problem. przeważnie jest tak, że szybciej dojedziemy do pracy z pobliskiej wsi, niż w sytuacji gdy mieszkamy na drugim końcu miasta niż mamy prac

pretekst

Masz absolutną rację. Cena mieszkania ZAWSZE będzie sumą maksymalnej kwoty możliwej do wyciśnięcia z klienta plus wszystkie możliwe dopłaty. Identycznie jest z cenami pogrzebów: to niezmiennie jest dokładnie 100% zasiłku pogrzebowego.Ja mieszkam w Opolskim i u mnie polowa rodziny wyjezdza za granice do pracy, ja tez jezdzilem ale mi się odechcialo to chciałem znaleźć prace w Polsce, znalazłem ale raz na kilka dni a raz na miesiąc bo na tyle miałem uwowe i zresztą za minimalna stawke, teraz zarejestrowałem się w urzędzie pracy i siedze już od dłuższego czasu na bezrobociu, na moim przykładzie musze stwierdzić ze rząd jest oderwany od zwykłych ludzi i wmawia mity ze jest niskie bezrobocie, oczywiście niby jest ale dlatego ze dużo osob znalazło zatrudnienie za granica, po drugie niby pracodawcy tak bardzo bija się o pracowników a do mnie nikt się nie zgłasza, a urząd pracy milczy.Po prostu centra miast są wypełniane przez biurowce, markety i inne molochy w których się pracuje a nie mieszk

element

no mysle ze w przyszłości tych dziadow zastapia młodzi ludzie i skończy się pajacowanie i bieganie z hustka na glowie przyszlosc w Polsce to slowo abstrakcyjne a perspektywy no tego słowa to już w zadnym słowniku by nie znalazl Wprowadzić więcej stref płatnego parkowani i podnieść ceny. Wprowadzić strefy ograniczonego ruchu. Te i podobne sztuczki na pewno przekonają ludzi do mieszkania w przyjaznych miastach. Oczywiście straż miejska powinna każdego karać wysokimi mandatami, tak na wszelki wypadek. Polska się wyludnia bo młodzi zarabiają za mało by wyżywić rodzinę wielodzietną. A zakup mieszkania przy kredytach oprocentowanych 3x wyżej niż średniowieczna lichwa to skandal. Politycy którzy oddali Polskie banki obcym za grosik powinni siedzieć dożywotnio w mamrze o kromce suchego chleba i czystej wodzie. To nie wskaźnik zadłużenia jest powodem, ale źle zarządzane  http://naprawa-kanalizacji.pl   gminy: brak elementarnej wiedzy ekonomicznej za to oddanie polityczne, nepotyzm, rozrost admi

mapy

 My wybudowalismy się z dala od drogi głównej we wsi ale przy drodze która była mapach jako gminna. Nie było oczywiście asfaltu tylko ubity żwir. Za kanalizację oraz wodę musieliśmy sami zapłacić od drogi głównej , przy czym kanalizację musieliśmy za darmo oddać wodociągom i nie dostaniemy żadnych pieniędzy jej ktoś wybuduwje się obok i podłączy do tej kanalizacji . Prąd na szczęście był obok więc było tanio ale też na nasz koszt. Sami odsniezamy mimo że droga gminna. To był nasz wybór i na nasz koszt. To masz jakiś wykrzywiony obraz normalnego kraju. Normalny kraj to taki w którym człowiek się buduje gdzie chce i jak chce i żaden burak mu tego zabronić nie ma prawa. uciekają, bo myślą że tam jest raj. A tam zaczyna się od utraty godności, zaczynia wszystkiego o zera, mieszkania w najpodlejszych dzielnicach i pracy niewolniczej. Niektórym, pracującym po 12 godzin/dzień i żywiącym się tostami z dżemem i jajkiem udaje się coś zarobić i na raty wybudować chatkę w kraju albo kupić mieszkan

woda doprowadzenie

 instalacji wody uzytkowej wykonanej z miedzi i watki traktujace o miedzi to stare kotlety (grubo sprzed 2010r). Czy ktos z Was rozprowadzil u siebie instalacje wody w miedzi? Wiem, ze moze woda do kibla w miedzi to zbytek laski ale skoro zdecydowalem sie na taka technologie to robienie dwoch nitek w plastiku tylko do kibli byloby malo rozsadne. Pomijam dysuksje dlaczego miedz, a nie plastik. Czytalem wady i zalety obu systemow i wole umrzec od jonow miedzi niz od jonow poli-czegos wypompowywanie wody z garaży czego powtorzyc nawet nie umiem. Nie pytam zatem czy miedz czy plastik bo bedzie miedz.Instalację mam z PP zgrzewanego, w większości jest to Vawin Ekoplastik,ale dokrętki robiłem kupowaną w Leroju Sigmą. Średnice robiłem według zasady: - podejścia do baterii - fi20 - zasilanie podejść" fi25 (w praktyce: od podejścia leciałem średnicą 20 do najbliższego rozgałęzienia, dalej już średnicą oczko wyżej. - piony i zasilanie od węzła wodociągowego: fi32. Z pionami przesadzi

skos

Ja tak mam (wanna stoi na stropie, a dookola jest izoalcja i wylewka), i jestem zadowolony. Dno wanny wrecz latwiej umyc, bo "przewieszasz sie" przez nizsza krawed wanny. Fotka wanny jest na mojej stronce internetowejNiewątpliwie wanna na poziomie podłogi jest wciąz czymś rzadko spotykanym i budzi powszechne ..WOW! Osobiście uwazam że pasuje do salonu kąpielowego a nie łazienki o przecietnych wymiarach. więc jak kogoś stać na taką przestrzeń i ma warunki to się nie zastanawia nad technicznym rozwiazaniem tego problemu - zazwyczaj problemu nie ma. Fajnie to wygląda ale jak do niej wejśc i z niej wyjśc ...na siedząco ? Skoro już wykonałeś posadzkę na gruncie, to czy przewidziałeś zagłebienie pod wpuszczaną wannę ? Powinieneś mieć obniżenie w posadzce ocieplone pod spodem i z boków - warstwy takie jak w podłodze na gruncie - oraz zrobione podejście kanalizacyjne - jeśli tego noe przewidziałeś to masz teraz dużo do przerobienia....Kiedyś była taka propozycja - na pl.misc.budowani