Przejdź do głównej zawartości

pretekst

Masz absolutną rację. Cena mieszkania ZAWSZE będzie sumą maksymalnej kwoty możliwej do wyciśnięcia z klienta plus wszystkie możliwe dopłaty. Identycznie jest z cenami pogrzebów: to niezmiennie jest dokładnie 100% zasiłku pogrzebowego.Ja mieszkam w Opolskim i u mnie polowa rodziny wyjezdza za granice do pracy, ja tez jezdzilem ale mi się odechcialo to chciałem znaleźć prace w Polsce, znalazłem ale raz na kilka dni a raz na miesiąc bo na tyle miałem uwowe i zresztą za minimalna stawke, teraz zarejestrowałem się w urzędzie pracy i siedze już od dłuższego czasu na bezrobociu, na moim przykładzie musze stwierdzić ze rząd jest oderwany od zwykłych ludzi i wmawia mity ze jest niskie bezrobocie, oczywiście niby jest ale dlatego ze dużo osob znalazło zatrudnienie za granica, po drugie niby pracodawcy tak bardzo bija się o pracowników a do mnie nikt się nie zgłasza, a urząd pracy milczy.Po prostu centra miast są wypełniane przez biurowce, markety i inne molochy w których się pracuje a nie mieszka - właściciele tych budynków muszą tak samo płacić daninę miastu ale pretekst do podnoszenia czynszów dla mieszkańców zawsze jest.Miasta inwestują w rozwój komunikacji? które? bo na pewno nie Łódź. Właśnie zmieniono trasę tramwaju 43 - jedynego, którym dzieci mieszkające w pobliżu jego trasy mogły dojeżdżać do szkół. Dziękuję za taką inwestycję.Bardzo wspolczyje bo sam mam podobne doswiadczenie. Po 20-stu latach wrocilem do kraju z doswiadczeniem inzynierskim z Zachodu - gdzie naprawde cos sie projektowalo i wdrazalo do produkcji - a w Polsce nie bylo dla mnie miejsca. Po pieciu latach prob - czasem z powodzeniem na poczatku -zawsze okazywalo sie ze nie pasuje do "garnituru". Nie chcac sie "zamordowac" w "walce z wiatrakami" szczesliwie wrocilem do swojej dawnej pracy na Zachodzie, gdzie jestem szanowany i mam satysfakcje z pracy. A tak na marginesie za to sam placa mi 4 razy wiecej i to bez laski i w przyjaznej atmosferze. Jak to dobrze czuc sie potrzebnym i docenionym. Wspolczuje rodakom w krju ze nie znaja tego uczucia.  ekonomicznie zdolni minimalizując płace, wywindowali na poziom Rys albo innego Gerlacha ceny działek, mieszkań, kredytów. Czemu to ma służyć. Ana relokacji rdzennych mieszańców w ramach szwiatowej liberalno demokratycznej rzeczywistości. To jest oczywiście najczystszej wody zabatoż. I co i nic. Nie ma o czym dyskutować bo wszystko jest oczywiste. 5000 tyś mieszkań rocznie to i tak o pół za dużo. Co raz mniej jest tych którzy potrzebują wyprać pieniądz. Skończy się jak zawsze.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

miasto

W miastach strach żyć smród brud spalin pełno parkingów na osiedlach brak trawiastych placów zabaw brak .Rodzi się przemoc wykluwają się nowe choroby . Ja myślę o zamieszkaniu na wsi lub całkowicie wynieść się do innego kraju . Nawet myślę o Ukrainie tam przynajmniej każde dziecko ma gdzie pobiegać po trawie ,tam przynajmniej jest masowy zakaz wycinek.No i zdziwieni są? Ja w UK kupiłem dom za 100tyś funtów. U mnie w mieście rodzinnym o podobnej ilość mieszkańców kosztuje podobnie lub więcej. W Polsce zarabiałem 5 razy mniej. Jak pani posieł bo inaczej jej nie można nazwać wypowiada się, że w Polsce nie można wyżyć za 6 tyś pln to normalni ludzie jak się czują? Nigdy nie wrócę do tego chorego kraju.Nikt nie ucieka tylko z metropolii przeprowadzają się na wieś :) Jak już ktoś napisał przyczyną są horrendalne stawki za metr kwadratowy mieszkań w miastach . Zrobiłem dokładnie to samo nie będę płacił po 5000m2 jak mogę wybudować się 7km za 2200zł za metr. jest kilka miast, ktore sie ni...

mapy

 My wybudowalismy się z dala od drogi głównej we wsi ale przy drodze która była mapach jako gminna. Nie było oczywiście asfaltu tylko ubity żwir. Za kanalizację oraz wodę musieliśmy sami zapłacić od drogi głównej , przy czym kanalizację musieliśmy za darmo oddać wodociągom i nie dostaniemy żadnych pieniędzy jej ktoś wybuduwje się obok i podłączy do tej kanalizacji . Prąd na szczęście był obok więc było tanio ale też na nasz koszt. Sami odsniezamy mimo że droga gminna. To był nasz wybór i na nasz koszt. To masz jakiś wykrzywiony obraz normalnego kraju. Normalny kraj to taki w którym człowiek się buduje gdzie chce i jak chce i żaden burak mu tego zabronić nie ma prawa. uciekają, bo myślą że tam jest raj. A tam zaczyna się od utraty godności, zaczynia wszystkiego o zera, mieszkania w najpodlejszych dzielnicach i pracy niewolniczej. Niektórym, pracującym po 12 godzin/dzień i żywiącym się tostami z dżemem i jajkiem udaje się coś zarobić i na raty wybudować chatkę w kraju albo ...